Podświadomie kojarzymy „bóle krzyża” z dolegliwościami wieku starczego. Rzeczywiście, dawniej to właśnie nasze babcie i dziadkowie cierpieli z tego powodu.
Wydawałoby się, że ten problem nie powinien nas dotyczyć, żyjemy przecież w dwudziestym pierwszym wieku, dbałość o zdrowie i kondycję jest tak modne jak i powszechne.
Zatrważające jednak jest, że równolegle ze wzrostem naszej świadomości i poprawą warunków bytowych systematycznie rośnie liczba osób skarżących się na bóle kręgosłupa a poprzeczka wiekowa dramatycznie spada.
Przyczyn jest sporo, można by je wymieniać, ale najczęściej łączy je wspólny mianownik jakim jest praca. Jeśli pracy towarzyszy stres (a któż go nie zna) to mamy gotowe równanie…
Jak pomóc naszym plecom?
1. Schylając się czy podnosząc ciężkie przedmioty róbmy to na ugiętych nogach co znacznie odciąży nasz kręgosłup;
2. Siedzący tryb pracy, praca stojąca czy wymagająca trwania w jakiejś pozycji przez dłuższy czas osłabia mięśnie podtrzymujące i wspomagające kręgosłup, powodując przykre konsekwencje. W domu możemy pomóc sobie wykonując systematycznie proste ćwiczenia wzmacniające tę właśnie grupę mięśni oraz odpowiednie ćwiczenia kręgosłupa, warto też zastąpić obcasy dobrym obuwiem sportowym. W pracy (szczególnie za biurkiem czy kierownicą) swoboda ruchów jest mocno ograniczona poważnie obciążając nasz układ ruchu. Aby zniwelować dolegliwości bólowe postarajmy się wykorzystać każdą możliwość zmiany pozycji ciała lecz nie gwałtownie. Kluczowe znaczenie oczywiście miałoby ergonomiczne stanowisko pracy, ale w polskich warunkach jest to jeszcze rzadkie zjawisko, dlatego musimy pomóc sobie sami np.: dostosować wysokość krzesła do naszej sylwetki (często również biurka posiadają regulację wysokości) tak aby blat sięgał poziomu łokci, ustawić monitor centralnie aby uniknąć ciągłych skrętów ciała, w odległości wyciągniętej ręki i najlepiej poniżej linii wzroku, jeśli w bliskiej odległości jest okno umieścić biurko tak by światło płynęło z boku, starać się utrzymać postawę wyprostowaną z łokciami opartymi na blacie, zaopatrzyć się w podnóżek.
3. Unikanie nadwagi znacznie wpłynie na dobrą kondycję w tym układ kostno szkieletowy;
4. Dieta bogata w magnez czy preparaty uzupełniające jego niedobór pozwoli uniknąć napięcia mięśniowego a także dokuczliwych, bolesnych skurczy;
5. Relaks. Relaks jest niezbędnym elementem optymalizacji funkcjonowania każdego człowieka na wszelkich płaszczyznach, tego samego potrzebują nasze plecy. Kiedy czujemy się obolali, zesztywnieni, dokucza ból karku, bardzo pomocne będzie proste ćwiczenie, które można wykonywać nawet za biurkiem. Splatamy ze sobą palce dłoni i kierując ich wnętrze na zewnątrz wyciągamy je do przodu. Tak wyciągnięte, wyprostowane ręce na wdechu unosimy wolno wysoko nad głowę. Pozycję taką należy utrzymać kilka minut pamiętając o spokojnym, równym oddechu. Ćwiczenie to świetnie zastępuje masaż karku i rzeczywiście przynosi ulgę.
Na koniec należy podkreślić, że artykuł ten poświęcony jest dolegliwościom nie wynikającym ze schorzeń czy urazów fizycznych. Każdy ból długotrwale utrzymujący się, bóle ostre czy budzące podejrzenia zawsze wymagają wizyty u lekarza. Zawsze jednak pamiętajmy o profilaktyce.