Istnieją dwa podstawowe czynniki, dzięki którym uzyskamy wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania. Po pierwsze – treść, po drugie – poprawna i użyteczna budowa serwisu www. Inwestycja w dobry content powinna więc zostać poprzedzona dogłębnym audytem strony, uwzględniającym m.in. poprawność kodu, architekturę, a także domenę strony.
Prestiżowa czy lokalna? Jaką domenę wybrać?
Większość właścicieli stron internetowych decyduje się na domeny krajowe: .pl, .de, .uk itd. Taki wybór pomaga zdobyć pozycje w top 10 wyszukiwań dla danego kraju. Minusem jest ograniczenie możliwości SEO w skali globalnej. Jeśli planujesz wejście na rynki zagraniczne, lepiej zdecydować się na domenę .com. Domena ma wpływ także na wizerunek strony. Modna parę lat temu domena .eu, dziś nie jest już tak dobrze postrzegana. Dla wyszukiwarki Google kolejnym istotnym czynnikiem jest okres, na jaki dana domena została wykupiona. Oczywiście im dłuższy, tym strona zyskuje większą wiarygodność i może zostać lepiej oceniona. Strona z domeną lokalną może stracić pozycję, jeśli treści nie będą publikowane w języku domeny. Nie zaleca się więc tworzyć strony .pl z domyślnym językiem angielskim. Dobrym rozwiązaniem jest stworzenie czytelnego sposobu przełączania się między różnymi wersjami językowymi.
Dobra reputacja to podstawa
Strony z niechlubną historią zazwyczaj wymagają większego nakładu pracy i działań w zakresie SEO. Zdaniem amerykańskich blogerów, strony ukarane za wysyłanie spamu, mogą mieć trudności z odzyskaniem pozycji. Co najgorsze, obciążona jest wtedy nie tylko domena, ale także IP.
Pozycjonowanie a linkowanie
Wyszukiwarka Google ceni sobie bardzo liczbę i jakość linków przychodzących oraz wychodzących. Trzeba jednak pamiętać, że wszelkie skrajności mogą sprawić, że działania będą albo nieskuteczne, albo wręcz zasłużą na karę ze strony Google poprzez wykluczenie serwisu z wyników wyszukiwania. Jak więc zachować równowagę w tej kwestii? O linkach wspomagających pozycjonowanie możemy mówić wtedy, gdy równomiernie rozkładają się w czasie, występują w naturalnej liczbie w stosunku do odwiedzin strony i pochodzą z różnych źródeł – np. forów, blogów, portali branżowych, czy stron eksperckich. Zbyt duża liczba linków wychodzących natomiast jest ostrzeżeniem dla Google, że strona może zawierać niespójną treść. Faworyzowane linki to zazwyczaj te do stron z domenami .gov i .edu.
Poprawna strona
Aby sprawdzić poprawność swojej strony na początku warto przeprowadzić walidacje kodu HTML, wykryć istniejące błędy i jak najszybciej usunąć je. Wszelkie nieprawidłowości to dla Google znak, że strona może być nierzetelna lub niebezpieczna. Następną kwestią, na którą należy zwrócić uwagę to funkcjonalność serwisu z punktu widzenia użytkownika. Według Google funkcjonalność to nic innego, jak czytelny rozkład treści. Polecane jest stosowanie tzw. nawigacji breadcrumbs, która zakłada wyświetlanie dokładnej ścieżki dostępu do danej podstrony. Pozwala to użytkownikowi na szybkie powrócenie do strony nadrzędnej na dowolnym poziomie. Cenione jest także ułatwianie dostępu do formularza kontaktowego oraz zakładki „O nas”. Co do regulaminu i polityka prywatności – obecnie to standard każdej strony. Nie jest to wymóg wyłącznie prawny. Jak się okazuje także Google sprawdza ich obecność na stronie, doceniając serwisy z łatwo dostępnym regulaminem.
Dotarcie do czołówki
Co możemy osiągnąć po uwzględnieniu tych wszystkich czynników omówionych powyżej? Szansę na znalezienie się w top 10! Oczywiście nie mamy gwarancji, że rzeczywiście tak się stanie. Jednak prawidłowa strona jest także ważna dla użytkowników, na którym zależy nam najbardziej. Jeśli zatem nie Google nas nagrodzi, to nagrodzą nas klienci i internauci zadowoleni z przejrzystej i bezbłędnie działającej strony.
Autor: agencja widoczni