Myli się ten, kto uważa, że wejście dziecka w dorosłość, zwalnia rodzica od płacenia alimentów. Osiągniecie pełnoletniości syna lub córki nie jest podstawą do zaprzestania płacenia stosownych kwot na jego utrzymanie. Co więcej dorosłe dziecko może również pozwać rodziców o alimenty w szczególnych przypadkach.
Alimenty są przede wszystkim kojarzone z rozwodem, kiedy strona, z którą dziecko nie mieszka, płaci na utrzymanie zasądzoną przez sąd kwotę. Rodzic ma obowiązek płacić alimenty dziecku tak długo jak ono się nie usamodzielni. Ma tu również znaczenie czy nasz potomek kontynuuje naukę, ponieważ tak długo jak się uczy przysługuje mu świadczenie alimentacyjne, a nawet dłużej, gdyż zakończenie nauki nie determinuje bezpośrednio uchylenia alimentów. Jedyny wyjątek stanowi sytuacja, w której majątek dziecka jest na tyle wysoki, aby pokryć potrzeby dziecka.
Jeśli jednak dorosły syn lub córka udowodni przed sądem, że żyje w niedostatku, ten może nakazać rodzicom płacenie alimentów. Niedostatek w Polskim prawie alimentacyjnym jest bardzo szeroko rozumiany i rozpatrywany zawsze indywidualnie w stosunku do każdej takiej sprawy. Jednak dorosłe dzieci rodziców pozywają o alimenty głównie z powodu braku możliwości samodzielnego utrzymania się. I nie muszą to być rodzice po rozwodzie.
Przypadki w jakich dorosłe dziecko po wyprowadzeniu się z domu posądziło rodziców o alimenty z tego tytułu są w ostatnim czasie regułą, gdyż zdarzają się coraz częściej. Warunek jest taki, że dorosły musi udowodnić sądowi, że pomimo wszelkich starań nie może sam się utrzymać i żyje w niedostatku. Jednak równie istotnym kryterium w sprawach alimentacyjnych są informacje o podjęciu przez dorosłe dziecko nauki na uczelni wyższej lub innej formy przygotowującej je do podjęcia pracy w danym zawodzie, a także czy ta nauka koliduje z podjęciem się przez dorosłego zajęcia zarobkowego w tym samym czasie oraz czy dziecko naprawdę nie jest w stanie sobie poradzić bez wsparcia finansowego rodziców.
W przypadku spraw alimentacyjnych tego typu często dochodzi do nadużyć ze strony dzieci. Sąd wnikliwie bada sprawę, ponieważ zdarzają się sytuacje, w których dziecko celowo nie podejmuje zatrudnienia, choć ma taką możliwość, a pozywa rodziców. Bywa również, że w tym celu podejmuje pozorną naukę na prywatnych uczelniach. Zabezpieczyć przed takimi oszustwami ma artykuł 133 paragraf 3 kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego. Zapis ten bezpośrednio chroni rodziców przed wyłudzeniami pieniędzy przez dzieci. Daje również możliwość uchylenia się od płacenia świadczeń alimentacyjnych w szczególnych przypadkach.
Uchylenie się od alimentów na dorosłe dziecko jest możliwe, jeżeli może ono podjąć zatrudnienie oraz, gdy osiąga samodzielność finansową. Wtedy rodzice nie maja obowiązku płacenia dziecku i mogą złożyć wniosek do sądu o zniesienie obowiązku alimentacyjnego na rzecz swojego potomka, jeśli wcześniej płacili. Ponadto wykazując przed sądem, że płacenie na dorosłe dziecko świadczeń alimentacyjnych wiąże się dla ich z uszczerbkiem majątkowym i osobistym. Czyli mówiąc wprost nie stać ich na utrzymanie dorosłego dziecka i płacenie alimentów odbywałoby się kosztem zaspokojenia podstawowych potrzeb rodziców.